Ogólnie rzecz biorąc trochę się zmieniło, każdy, że tak powiem "ma swoje własne życie", to znaczy, że coraz rzadziej się spotykamy, no cóż taka kolej rzeczy. :P U mnie raczej nic się nie zmieniło, poza tym, że zostało jeszcze tylko 1,5 roku zawodówki. :D Strasznie się boję tego, że nasz rocznik (96) wchodzi w strefe 8-nastke to będzie pogrom, jaka ja juz jestem stara. :O Trzymajcie się ciepło, może się jeszcze tu kiedyś pojawię, albo jakaś koleżanka. :)
PEACE!
(słodka ja i Roki, sylwester 2012/2013)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz